Ta strona została uwierzytelniona.
mieliśmy we Włoszech na księciu z Ferary, który w r. 1484 Wenecyanom, a w r. 1510 papieżowi Juliuszowi II niczém inném, jak tylko tém opór stawił, że władzę miał zakorzenioną. Wszak książe dziedziczny nie wiele ma powodów i mało konieczności do wyrządzenia obrazy, przez co więcej jest lubiany i swoi są mu życzliwi, wyjąwszy wpadek, jeźli przez nadzwyczajne wady ściągnie na siebie pogardę. Pod zastarzałą i długo trwającą władzą zapominamy o potrzebie zmian, gdy przeciwnie jedna zoprowadzona[1] zmiana staje się powodem do zaprowadzenia innych.
- ↑
Błąd w druku; powinno być – zaprowadzona.
