znów Aleksander ani się nie sprzeciwiał, ale nawet to przywołanie udzieleniem rozwodu królowi Ludwikowi wspierał. Tak więc przy pomocy Wenecyanów i z przyzwoleniem Aleksandra wkroczył król do Włoch, a zaledwie przyszedł do Medyolanu, wnet papież otrzymał od niego potrzebne wojsko na wyprawę przeciw Romanii, która, dzięki sławie króla, pomyślnie wypadła. Podbiwszy Romanię i zwyciężywszy Kolonnów, okazały się księciu tak do zabezpieczenia tej prowincyi, jakoteż i w dalszym podboju dwie przeszkody: niewierność własnego wojska i wola Francyi. Obawiał się bowiem zdrady wojska Orsinów, mianowicie aby mu nietylko w dalszych nie przeszkadzali podbojach, ale oraz nie pozbawili tego, co już podbił. O podobne zamysły posądzał także króla francuzkiego. Orsini sami dali to po sobie poznać; bo gdy po zdobyciu Faency robił przygotowania do oblężenia Bolonii, leniwo go wspierali. Usposobienie zaś króla poznał wtedy, gdy po wzięciu księstwa
Strona:Mikolaja Machiawella Traktat o Ksieciu.djvu/053
Ta strona została uwierzytelniona.