armii do Italii i żeby żaden z włoskich panujących zbytnie nie urósł w potęgę. Najwięcej zależało na tém papieżowi i Wenecyanom. Do powstrzymania Wenetów potrzebny był związek innych rządów podobny temu, który obronił Ferarę; by papieztwo na wodzach trzymać, użyto rzymskich baronów, którzy podzieleni na dwie partye Orsinów i Kolonnów, ustawiczne między sobą toczyli walki, a uzbroiwszy się pod bokiem papieża zrobili go wątłym i słabym. Lubo czasem nastał jaki odważny papież, np. Syxtus, jednakowo ani szczęście ani nauka nie mogły go wybawić z tego kłopotu. Do tego przyczynił się niemało krótki ich żywot, bo w dziesięciu latach, owym przeciętnym czasie panowania każdego papieża, zaledwie było można poskromić jednę partyę, a jeśli jeden papież utarł rogi Kolonnom, to znów jego następca nie sprzyjał Orsinom i wywyższał Kolonnów, których za poprzednika nie było czasu zupełnie poskromić. Ztąd poszło, ze świecka papieżów władza
Strona:Mikolaja Machiawella Traktat o Ksieciu.djvu/086
Ta strona została uwierzytelniona.