Strona:Milionowy banknot.djvu/19

Ta strona została uwierzytelniona.
— 17 —

mnie miejsce, jakie tylko zechcesz, choćby najlepsze, bylebyś obowiązki przywiązane doń wypełnić potrafił.”
Ani adresu, ani podpisu, ani daty.
Ot tobie i robota! Wy już wiecie, z czego wynikła cała sprawa, ale ja wówczas nie wiedziałem nic. Była to dla mnie ciemna, nie do rozwiązania zagadka. Nie miałem pojęcia o co chodziło. Poszedłem do parku, usiadłem na ławce i zacząłem rozmyślać, jakby z tego wybrnąć.
Po godzinie myśli moje skrystalizowały się, jak następuje:
“Może być, że ci ludzie mi są życzliwi, ale może być także, że źle są dla mnie u-