Ta strona została uwierzytelniona.
— 37 —
jącem. Trzy miesiące temu siedzieliśmy w restauracyi u Miner,a.
— Prawda, u What Cheer’a. Poszliśmy tam o drugiej w nocy, i kazaliśmy sobie dać befsztyk i kawę, którą posilaliśmy się po sześciogodzinnej pracy w biurze, a ja cię namawiałem, abyś jechał ze mną do Londynu, i ofiarowałem się wyrobić ci urlop i ponieść wszelkie koszty, a nawet dać ci coś ponadto, jeśli mi się sprzedaż dobrze uda. Ty zaś nie chciałeś, mówiąc, że nic nie sprzedam, a ty stracisz mnóstwo czasu, i będziesz miał furę roboty za powrotem! Jak się to stało, i kto cię tak popchnął szczęśliwie?