zamówienie nadintendenta finansów, Fouqueta. Jestto pierwszy z owych utworów Moliera, które miał wykonać na liczne uroczystości dworskie. Zarazem, była to bardzo śmiała próba czerpania materjału do satyry wprost w otoczeniu, i to nie bylejakiem: na dworze, wśród markizów i książąt! Czyż trzeba podkreślać, iż jedno zmarszczenie brwi Ludwika XIV mogło uśmiercić w zarodku to nowe pojęcie komedji? Otóż, wiadomo, jak Ludwik XIV nietylko nie stanął wpoprzek, ale jak sam stał się współpracownikiem Moliera, wydając mu na łup swego wielkiego łowczego. Molier skorzysta w lot: w Podziękowaniu za pensję królewską przyznaną mu po Szkole żon, wprowadzi pierwszy raz komicznego „markiza“, a w Krytyce Szkoły żon, w Improwizacji w Wersalu, wysmaga typ „złotego młodzieńca“ z zadziwiającą śmiałością. W tej chwili wszystko mu wolno, jest benjaminkiem dworu i Paryża.
20 lutego 1662, obchodzi Molier zaślubiny z Armandą Béjart, zarazem żona jego wstępuje jako aktorka do trupy: grać jednak zacznie aż na przyszły rok, po pierwszem dziecku. Molier pisze Szkołę żon (L’école des femmes, 1662). W utworze tym jedni chcą widzieć dalszy ciąg optymizmu narzeczeńskiego Szkoły mężów, drudzy początek pesymizmu małżeńskiego zrodzonego z pierwszych rozczarowań. Najlepiej się tedy tem nie zaprzątać.
Tembardziej, że Szkoła żon ma prawo zająć nas inaczej, zarówno swą wartością artystyczną, jak i znaczeniem w życiu Moliera. Walka, jaka zawrzała około
Strona:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom I.djvu/23
Ta strona została przepisana.