W miarę jak w Molierze rodził się i mężniał pisarz, czuł on instynktowne ciążenie ku jedynemu miejscu, gdzie talent jego mógł znaleźć podnietę, warunki rozwoju, godną siebie publiczność etc. Przenosi się (1658) ze swą trupą do Rouen, w pobliże Paryża, zapuszcza się sam do stolicy, rozgląda się. Wreszcie, trupa, która ma już swoją reputację, zyskuje protektora, i to nie ladajakiego: zostaje nadworną kompanią Jegomości (tytuł brata królewskiego), z pensją 300 franków dla każdego aktora. Zaznaczmy, że pensji tej nigdy nie wypłacono, co było w owym czasie zwyczajnem zjawiskiem. Molier znał się na rzeczy, przedstawiając swego „markiza de Mascarille“ tak nieszczególnym płatnikiem.
Ale, w zamian, ta dostojna opieka dawała inne korzyści. Dzięki niej, w listopadzie 1658, Molier ma zaszczyt wystąpić przed królem i przed całym dworem. Gra tragedję Nicomède, zgodnie ze swemi fałszywemi ambicjami aktorskiemi, i zyskuje dość mierne uznanie; na szczęście, po ukończeniu sztuki, prosi króla o pozwolenie odegrania jednej z tych zawiesistych fars, któremi raczył prowincję: Doktór zakochany. Ludwik XIV, to wcielenie form i majestatu, miał, w zakątku duszy, słabość do grubej farsy; ubawił się też wyśmienicie: to rozstrzygnęło o losach Moliera i jego teatru. Dano nowym aktorom lokal,
Strona:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom I.djvu/311
Ta strona została przepisana.
WSTĘP.