menty spotykają się w Molierze, i że stanowią jakgdyby rusztowanie, które padnie, skoro staną mury gmachu.
W pierwszym okresie twórczości Moliera możemy niejako embrjologicznie śledzić stawanie się jego komedji; zarazem, śledząc ten rozwój, możemy najlepiej zrozumieć, co molierowska komedja z sobą wnosi i czem różni się od dawniejszej.
Idzie ona od marjonetki do człowieka. Sganarel w Rogaczu z urojenia jest jeszcze marjonetką, taką właśnie od jakich roi się w teatrze włoskim. Sganarel w Szkole mężów to już coś w rodzaju charakteru; wreszcie Arnolf w Szkole żon to już charakter, to pełny człowiek. Izabela ze Szkoły mężów to jeszcze konwencja, ogólnik; Anusia (Agnès) ze Szkoły żon, to człowiek: wiekuista kobieta, ale zarazem indywiduum. Później, przeobrażenie to pójdzie jeszcze dalej; tradycyjny pasorzyt wyda Tartufa, Doranta (Mieszczanin szlachcicem); „pedant“ oblecze rysy Lizydasa, Trysotyna, ojca i syna Biegunków (Chory z urojenia) etc., etc. Dawna komedja, oparta na mniej lub więcej pomysłowej intrydze, zmienia się w komedję charakterów; akcja staje się wynikiem nie przypadkowych zawikłań, ale zazębiania się i tarcia tych charakterów o siebie.
W komedji Moliera odbija się psychologiczna nawskróś tendencja literatury francuskiej. Tendencja ta doszła do świadomości już w Montaigne’u: poznanie siebie, poznanie duszy ludzkiej, próbowanie jej najróżniejszemi odczynnikami, oto istota i cel Prób
Strona:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom I.djvu/42
Ta strona została przepisana.