młodych przeciw starym; to, poprostu, wdzięczniejsza rola. Tem bardziej musiała być ona wdzięczniejszą dla urzędowego bawiciela dworu, na którym jaśniał młody król, otoczony kwiatem młodzieży. Czemuż wreszcie nie miałby być Molier wrażliwy na istotny wdzięk młodości, w owej epoce, w której o wiele wcześniej niż dziś człowiek dochodził do pełni swego rozwoju i o wiele wcześniej przekwitał?
Ale te zewnętrzne przyczyny nie wystarczyłyby może, aby wyczerpać stanowisko Moliera. Jest on, jak nieraz wspomniałem, nowoczesnym człowiekiem, wyczuwającym wszystko co było przeżytego w ówczesnym ustroju. Molier widzi olbrzymią hegemonję władzy rodzicielskiej; widzi, jakiem brzemieniem władza ta może zaciężyć nad rodziną. Zauważmy to: dziś, kiedy prawie każdy stary człowiek przedstawia pewną sumę pracy, walki, zdobyczy życiowych, powaga wieku jest mniejsza; wówczas, gdy przeważnie stary człowiek nie przedstawiał nic prócz odziedziczonego i zazdrośnie trzymanego w garści majątku, była ona olbrzymia. To stąd, iż nie istniał wówczas świat pracy, był tylko świat posiadania. Syn, córka, zawiśli są zupełnie od ojca. Jedynie śmierć ojca dawała synowi — i to najstarszemu — pełnię życia. „To straszna rzecz, mówi w Skąpcu młodziutka Marjanna, że, aby móc być szczęśliwą, trzeba życzyć lub oczekiwać dopiero czyjegoś zgonu!“... W tem położeniu są o teatrze Moliera wszyscy młodzi; co nadaje atmosferze jego pewną ostrość, brutalność.
Czy Molier szedł tu za instynktem, czy też uważał
Strona:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom I.djvu/77
Ta strona została przepisana.