nieco wobec zjawienia się tragedji Corneille’a, oraz wyższej komedji literackiej opartej znowuż o wzory hiszpańskie, jak Kłamca Corneille’a, i i. Ale na prowincji, gdzie Molier spędził pierwszy okres dzialalności, farsa zawsze była żywa.
Molier, jako wódz i dyrektor swej trupy, troszczył się o jej repertuar; grywał zapewne sztuki czerpane z innych teatrów; prócz tego tłómaczył, adaptował, może kleił nowe. Nie brano wówczas tego tak ściśle: nikt nie silił się zbytnio na oryginalność, a tem mniej jeszcze troszczył się o szanowanie własności literackiej: pisać, tłómaczyć, wystawiać, były to czynności, w których własne i cudze pomysły mieszały się w rozmaitych proporcjach i kombinacjach. Współautorami bywali nieraz i aktorzy: jak w commedia dell’arte, tak i w tych pierwszych utworach Moliera, t. zw. „kwestja“ kończy się znakiem „etc.“, wyrażającym, iż aktor, zależnie od swej werwy i humoru, może haftować dalej na tej kanwie. Ze sztuk owego repertuaru Moliera — autorstwa nie dochodźmy zbytnio, gdyż zresztą byłoby to daremne — zachowało się tylko kilka tytułów, jak Lekarz zakochany, Trzech doktorów rywali, Bakałarz, Gorgibus w worku, etc. Wreszcie, posiadamy w całości dwie sztuki, które wydawcy powszechnie włączają do utworów Moliera.
I słusznie. Mimo swej prymitywnej budowy i ogólnikowej charakterystyki figur, nie przynoszą one wstydu jego dziełu. Mniejsza o to, czy Molier je sam w całości napisał, czy też dał tu i ówdzie dotknięcie tradycyjnym farsom: dość że posiadają one już to, co będzie jedną z cech jego geniuszu: siłę komiczną. Prócz tego, zawierają już pewną ilość typów, sytuacyj, które, przeobrażone, rozwinięte, odnajdziemy w utworach datującąch z dojrzałej epoki pisarza.
Pierwsza z tych sztuk, to Zazdrość Kocmołucha
Strona:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom I.djvu/94
Ta strona została skorygowana.