niała go praca, czynność, ambicja. Miłość ta uczyni życie jego bolesnem.
Na razie, w epoce Szkoły mężów, jesteśmy na kilka miesięcy przed małżeństwem, ale już ku niemu idzie. I — mimo że wciąż trzeba nam być bardzo ostrożnymi — możemy mniemać, iż w sztuce tej wyraża się niejedno z uczuć i niejedna z nadziei Moliera, niejedna może z tych, któremi kołysała Armanda jego serce. Jestto pierwsza sztuka Moliera, w którą wciska się poniekąd pierwiastek osobisty; zarazem, w utworze tym, którego zarys wzięty jest, jak zwykle, z obcych źródeł, ujawnia się już wiele elementów twórczych nowej komedji, komedji Molierowskiej.
Między źródłami tej sztuki wymieniano dwie hiszpańskie komedje Lopego i Mendozy[1], dwie sztuki francuskie, i może jeszcze coś więcej. Napozór — poza starannem wierszowaniem — jesteśmy w świecie farsy, niezbyt odległej od Zazdrości Kocmołucha. Plac publiczny, zazdrośnik oszukany, klasyczny kochanek Walery etc. Ale, przedewszystkiem, trzeba powiedzieć, że intryga jest tu prowadzona nader misternie, a zarówno sposób wywiedzenia w pole, jak i wynikające stąd sytuacje są nietylko dalekie od grubych efektów, ale raczej subtelne i sprytne. Zarazem, intryga ta nie ma w sobie zagmatwań włoskiego imbroglio (jak naprzykład Zwady miłosne); tkwi cała wewnątrz sztuki. Dalej, przyjrzawszy się dobrze, możemy tu już odnaleźć nieco rysów obyczajowych: terenem akcji jest zawsze jeszcze ów „plac publiczny“, to prawda; ale ten plac publiczny zaczyna coraz bardziej znajdować się — we Francji. Sganarel, to współczesny mieszczanin starej daty; w wycieczce swej
- ↑ Lope de Vega, El Mayor imposible; Hurtado de Mendoza, El marido hace mujer; Boisrobert, La folle gageure; Dorismond, La femme industrieuse.