Strona:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom II.djvu/327

Ta strona została przepisana.
WSTĘP.

W roku 1663 pomieszczono Moliera na liście pensji królewskich, co równało się wówczas wysokiemu orderowi. Nie strona też materjalna ale moralna miała znaczenie dla pisarza, zwłaszcza w porze gdy zaczynały się przygrywki do ostrej przeciw niemu kampanji. Jak na aktora komicznego, którym, za owych czasów, bawiono się, ale którym gardzono zarazem, był to zaszczyt ogromny, mimo iż miejsce które Molier zajął na tej liście było dość skromne: 1000 funtów z określeniem „doskonałego poety komicznego“, podczas gdy tuż obok niego widniał np. Chapelain z 3000 funtów[1] i epitetem „największego i najgłębiej myślącego poety francuskiego ze wszystkich jacy dotychczas istnieli“. Ale nie żądajmy od epoki, aby się naraz wyzuła ze wszystkich przesądów. Zrozumiała Moliera natyle aby się bawić na jego komedjach; nie natyle aby mu przyznać należne miejsce w królestwie genjuszu.

  1. Wśród innych pensjonarjuszy, których tytuły określano ówczesnym stylem pełnym pretensjonalnej pedanterji, widnieje „p. Conrard, który, mimo iż nie posiada żadnego innego języka prócz macierzystego, niezrównany jest w ocenianiu wszelkich płodów ludzkiego umysłu“ (1500 funtów); „p. Piotr Corneille, pierwszy autor dramatyczny w świecie“ (2000 funtów); „p. Desmarest autor ze wszystkich dotąd istniejących najpłodniejszy i obdarzony najbogatszą wyobraźnią“ (1200 funtów); etc. etc.