Strona:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom III.djvu/25

Ta strona została przepisana.

SGANAREL: Nie.
PANKRACY: Po hebrajsku?
SGANAREL: Nie.
PANKRACY: Po syryjsku?
SGANAREL: Nie.
PANKRACY: Po turecku?
SGANAREL: Nie.
PANKRACY: Po arabsku?
SGANAREL: Ależ nie, nie, po naszemu, po naszemu, po naszemu!
PANKRACY: A, po naszemu!
SGANAREL: Tak jest.
PANKRACY: W takim razie, przejdź pan na drugą stronę; gdyż to ucho przeznaczone jest dla języków naukowych i cudzoziemskich, drugie zaś dla mowy pospolitej i macierzystej.
SGANAREL na stronie: Strasznie dużo ceremonji trzeba z tymi uczonymi!
PANKRACY: Czego sobie pan życzy?
SGANAREL: Zasięgnąć pańskiej rady co do małej trudności.
PANKRACY: Aha! trudności filozoficznej, oczywiście?
SGANAREL: Pozwól pan. Ja...
PANKRACY: Chcesz może wiedzieć, czy substancja aaccidens są terminami jednoznacznemi czy różnoznacznemi odnośnie do bytu?
SGANAREL: Wcale nie. Ja...
PANKRACY: Czy logika jest sztuką czy umiejętnością?
SGANAREL: Nie, nie to. Ja...
PANKRACY: Czy ma za przedmiot wszystkie trzy czynności umysłu, czy jedynie trzecią z nich?
SGANAREL: Nie. Ja...
PANKRACY: Czy istnieje dziesięć kategorji, czy tylko jedna?