Strona:Moralność naukowa 044.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

dokonanym czynie, przyszedłby bezwątpienia do przekonania, że działał jak nierozważny głupiec. A właśnie dlatego, że w danej chwili nie medytował, jest bohaterem. Uległ wyższemu rozkazowi, nieomylnej wyroczni, słowem, głosowi, który nakazuje, nie tłumacząc się przed nikim z tego, co postanawia.
Stary cynik, zapomniawszy na chwilę, że jest „niezależnym mędrcem“, wskazał właściwe źródło etyki.