Strona:Na Sobór Watykański.djvu/144

Ta strona została przepisana.

Niech dwa nabożeństwa co roku urządzi. Na Boże Narodzenie — na Zielone Świątki. Po zbiorach i w okresie nadziei zbiorów. — Nabożeństwa i zbiórkę dla ubogich. Robactwo nędzy przestanie toczyć kraj. Kwestja cała ulegnie likwidacji. Kiedyś sprawę zorganizowania pomocy ubóstwu rozpoczął Piotr Skarga. Ale Skarga majątków sam nie miał, nie był biskupem, ani papieżem. Bull nie mógł pisać, ni listów pasterskich. Niektórzy biskupi sami w swoich dobrach mogliby domy takie postawić i z dochodów utrzymywać. Budować potrafią wielkopańskie wille. I stać ich na to. Niejeden „wielki pan“ mógłby to samo zrobić w swoich dobrach. Nie podlegałby „reformie rolnej“.
Servus, Trzeba przypomnieć hierarchji pieśń o chlebie. Od Rzymu począwszy. Bo gdyby ta śruba planowo nacisnęła wszystkie śruby świata katolickiego, hierarchicznego, to zaraz poczęlibyśmy inaczej stać w oczach ludów. Jedno, ciche życzenie Piusa XI zgromadziło miljardy na stworzenie misji żywnościowej dla głodnych w Rosji. Coby zrobiła w katolickim świecie programowa bulla, planowo zakreślona akcja, choćby na lat sto! Coby zrobiła nanowo podjęta, wszechświatowa, apostolska pieśń o chlebie?!
Stwarzają w Rzymie różne „święte“ Kongregacje. Pierwszą Kongregacją, przez pierwszego papieża powołaną do życia, było kolegjum siedmiu diakonów na posługę ubogim. A dziś co?