Strona:Na Sobór Watykański.djvu/155

Ta strona została przepisana.

towaru, ale kobieta „nic mająca tych potrzeb“ gwałci prawa natury i dlatego staje się wyjętą z pod prawa i na zawsze pod pręgierz wzgardy w opinji oddaną. Zowiemy takie kobiety upadłemi...
Ale czemuż ta sama nazwa nie dotyka tych, którzy pogrążają je w tej otchłani?..
Mężczyzna, przyzwyczajony do swoich wyjątkowych przywilejów płciowych, żeni się z panienką czystą i skromną, nie mającą takich jak on popędów, lub umiejącą je do czasu poskramiać. Z chwilą ślubu przechodzi ona na własność mężczyzny i odtąd ma zastąpić mu te inne, które miał przed nią. Jeżeli miłość prawdziwa skojarzyła ten związek, to wspomnienia przypuszczalnej przeszłości kawalerskiej męża będą zawsze przykrym i bolesnym rozdźwiękiem w ich zespole duchowym, Z drugiej strony nadmierne wymagania męża do świadczonego w miłosnych sprawach zniechęcić ją mogą na samym wstępie nowego życia i z raju — piekło uczynić.
Jakżesz często różne takie ciche skargi słyszałam w sekrecie i w największej tajemnicy „przed nim“, który ich nigdy nie zrozumie, bo jest inny...
Bardzo często zdarza się, że matka, karmiąc jedno, poczuwa nowe życie w swem łonie i musi zaprzestać karmienia pierwszego, żeby oddać swe soki i krew drugiemu... Nie można wymagać od kobiety spełniania niewolniczo obowiązków ze szkodą dla jej zdrowia i jej po-