Strona:Nad grobem Kościuszki 19.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

ryski i sam Aleksander, wezwali go by osobiście z nimi się porozumiał. Opuścił więc po otrzymaniu ich listu bezzwłocznie Berville, i w towarzystwie Ksawerego Zeltnera puścił się w daleką drogę.
W Braunau kwaterze głównej rosyjskiej widział się z Aleksandrem, w Wiedniu z Czartoryskim, i nie otrzymawszy tam od cara odpowiedzi na wystosowany do niego w sprawie naszej list, rozczarowany co do jego zamiarów, w dniu 25 czerwca 1815 roku postanowił opuścić stolicę Austryi.
I przez Tyrol pojechał do Solury.
I jak w Berville, w Solurze pod Zeltnerowskim dachem zamieszkał, uważając dom ich za swój.
I pod tym dachem, przy ulicy Gurzeln gasse, w domu przyozdobionym tablicą pamiątkową, zakończył życie.
Lubo więc przekładał on Szwajcaryę po nad inne obce kraje już i dawniej, marzył o osiedleniu się w niej na stałe, we własnym „małym domu z morgą gruntu“ jak się wyraził w liście do Leharpe’a, kto wie czy gdyby nie nieodstępujący go ani na chwilę od piętnastu lat Zeltner, nie jakie inne szwajcarskie miasto, miałoby wielki zaszczyt stania na straży jego grobu.
Ale Zeltner szalę jego postanowienia na stronę Solury przechylił.
Dwa więc ostatnie lata jego życia, zbiegły mu tam u jurajskiego podnóża, czyniąc z Solury jedno z najdroższych całej Polsce na obczyźnie miast.
Jak te dwa lata bohaterowi dwóch światów spłynęły w tem cichem, pełnem uroku nieopisanego mieście, jak w niem dni swoje spędzał ten, którego dni wszystkie zanim do niej na stały pobyt przybył, zajęte były myślą i pracą dla dobra i szczęścia Polski?