Strona:Nagrobek Urszulki.djvu/064

Ta strona została przepisana.

Albowiem kto nie baczy, jako tej krainie
Wiele śmiercią człowieka tak godnego ginie?

a potem:

Czujnym stróżem był zawsze pospolitej rzeczy,
Jej pożytek przed swoim miał na dobrej pieczy.
............
Bił Tatary w Podolu i Turki waleczne...

Otóż gdy z punktu widzenia praktyki epicedjalnej, którą Kochanowski przejął zresztą z dawniejszych i świetniejszych wzorów, spojrzymy na obecny bieg trenów, jasnem jest, że tr. III nie tworzy żadnej cząstki istotnej w układzie poematu nagrobnego, a w każdym już razie nie może, jako trzon tej budowy, następować bezpośrednio po inwokacji. Mniejsza już o to, że tren ten ma kompozycję w sobie zamkniętą i samoistną (części „epicedjalne“ mogły powstawać przecie zupełnie odrębnie, później dopiero powiązane ogólnym zamysłem poety) — ale w niczem nie posuwa on opowieści obowiązkowej, w niczem nie zaspokaja ciekawości czytelnika, który radby dowiedzieć się bliższych szczegółów o życiu i śmierci bohaterki. W układzie dzisiejszym, gdy tr. III poprzedzają: inskrypcja monumentalna, lament inwokacyjny trenu I, a wreszcie typowy przedśpiew epicedjalny, — można się w nim doszukiwać skupienia pewnych motywów, które później będą rozwinięte; ale gdy przyjmiemy, że istnieje tylko tr. II, a w myśli poety kształtuje się zarys poematu, dziś rozrzucony i niedokonany, złudzenie, że w tr. III spoczywa zalążek i zapowiedź Trenów, bezpowrotnie wówczas pryska.
Zaczynał wprawdzie Petrarka drugą część Canzoniere, zatytułowaną później In morte di Madonna Laura, sonetem skomponowanym z bezładnych napozór wspomnień i okrzyków:

Oimè il bel viso, oimè il soave sguardo,
Oimè il leggiadro portamento altero,
Oimè il parlar...
Ed oimè il dolce riso...

(porównaj: „O słowa, o zabawo, o wdzięczne ukłony...“) — ale czytelnik poznał już dostatecznie Laurę i jej przymioty z 240 utworów części In vita. Następnie zaś Canzoniere nie zacho-