znaczne pokrewieństwa z doktryną orficką, która życie doczesne uważała za więzienie, niemal grób duszy, a w odradzaniu się jej w różnych formach, w przejściu do bytu wiecznego, widziała jej szczęście i zadania najwyższe.
Dzięki obrazowi Elizjum, wątek eschatologiczny, niespodzianie zerwany w trenie XIV, zyskał pełne i harmonijne zakończenie, harmonijne mimo to, że po modlitwie psalmicznej trudno było oczekiwać rozwikłania myśli stylizowanej według wierzeń antycznych. W systemie orfickim jednak było wiele pierwiastków, które później drogą ewolucji (głównie filozoficznej) przeszły do stoików, a wreszcie do wiary chrześcijańskiej.[1] Znana to zresztą i, mimo pewnych dziwaczności, piękna nawyczka humanistów, że usiłowali zespolić wierzenia i bóstwa olimpijskie z nowym światem chrześcijańskim. Dlatego też nie budzi większego rozdźwięku obraz „krain bardzo dalekich“, w których na uboczu tylko i trochę sztucznie znalazło się wspomnienie „Twórcy wszechrzeczy“.
Dla wyświetlenia konstrukcji Trenów wspólna nić przewodnia trzech fragmentów eschatologicznych ma znaczenie bardzo doniosłe. Świadectwo to równie silne jak omówiony komentarz konsolacyjny, że Kochanowski starał się rozmotać wszystkie wątki, nie zostawiając luk i niedomówień. Jest w tem coś więcej niż powierzchowne łączenie poszczególnych trenów, którego tak usilnie dotychczas szukano. Jest przebudowa wewnętrznej struktury poetyckiej, nagięcie jej do harmonji i pełności poematu.
Poemat ten powstawał zwolna, nie według planu zgóry naznaczonego, lecz drogą swobodnego, czasem wręcz kapryśnego narastania cząstek. Jest też rzeczą bardzo prawdopodobną, że w skład trenu XIX weszły jakieś fragmenty dawniej pisane, że z myślą konsolacji humanistycznej nosił się poeta wcześniej, ale teraz dopiero nadał jej kształt ostateczny. W ten sposób
- ↑ Dieterich A., l. c. str. 33—34; Schneider St. l. c. str. 334—335.
Podobnie sentencja na pomniku wzniesionym dla poległych pod Potydeą r. 132 głosi, że eter przyjął dusze zmarłych, a ciała — ziemia (Schneider St., Rzut oka na dzieje orfiki..., R. Ak. Um., Wydz. Filol. Serja II, t. XXIV, str. 303).