Strona:Najnowsza kuchnia wytworna i gospodarska.djvu/87

Ta strona została przepisana.

poprostu utarzawszy je w mące tylko, smażyć na maśle lub na świeżej gorącej oliwie. Sielawy są również bardzo smaczne marynowane. Do marynowania trzeba je wpierw usmażyć na oliwie, a potem zalać niemocnym octem przegotowanym z cebulą i korzeniami. Ocet można zaprawić łyżką przetartych pomidorów, co bardzo podnosi smak sielaw.

Lin.

9. Lin smażony i duszony. Lina smaży się wiadomym sposobem (patrz smażenie ryb), jeżeli duży, pokrajać, jeżeli mały, to smażyć go w całości. Wyborny jest lin duszony w maśle; takiego lina całego po oczyszczeniu nasolić, następnie go utarzać w mące i włożyć w gorące masło, dusząc go potem na wolnym ogniu. Taki lin potrzebuje dużo masła, a smak jego jest nadzwyczaj delikatny; do masła na wydaniu można wcisnąć trochę soku z cytryny, a oddzielnie podać chrzan tarty i kartofelki.

10. Lin à la Nelson. Ponieważ lin ma zupełnie odmienną od innych ryb łuskę, trzeba go wpierw sparzyć, aby łatwiej łuskę zeskrobać można. Po oczyszczeniu, pokrajać rybę na dzwona, wyjąć ości, posolić i popieprzyć, a utarzawszy każdy kawałek w mące, obsmażyć. Oddzielnie w rondelku przesmażyć łyżkę masła z małą łyżką mąki i z cebulą pokrajaną w plasterki, wlać kwaterkę śmietany, (na 1½–2 fnt. lina) wkroić kilka pieczarek lub świeżych grzybów, albo nawet suszonych grzybów, oddzielnie obgotowanych, włożyć rybę usmażoną, a nakrywszy pokrywą, dusić na wolnym ogniu. Osobno mieć ugotowane kartofle, a gdy potrawa już prawie gotowa, pokrajać je w ćwiartki lub w plasterki, dorzucić do rondelka, niech się chwilę podduszą. Jeżeli lin nie ma być postny, to zamiast śmietaną, podlewa go się bulionem i do-