Strona:Narcyza Żmichowska - Poganka.djvu/26

Ta strona została uwierzytelniona.

XXII

Mann przeprowadził interesującą analogję między przeżyciami Narcyzy a treścią i tonem Poganki.
Nietylko wynika z nich, że młody i piękny Benjamin z Poganki jest poetycką transpozycją samej autorki, ale że bezpośrednią pobudką tego utworu była namiętna przyjaźń, «posiestrzenie» między Narcyzą a drugą kobietą. Najnamiętniejszy poemat zrodził się z przyjaźni między dwiema kobietami.
Kim była Paulina Zbyszewska?

Była to córka bardzo bogatego ziemianina, utalentowana, wykształcona, muzykalna.[1] Śpiewała jak artystka, komponowała. Znała całą Europę, słuchała w Paryżu wykładów Micheleta, w Berlinie Hegla. Mówiła płynnie kilkoma językami. Rozprawiała o ekonomji politycznej równie biegle jak o sztuce; niemniej dobrze znała matematykę, nauki przyrodnicze, i t. d. O wszystkiem sądziła śmiało i wymownie. Arystokratka z upodobania i narowów, była demokratką z przeko-

  1. Deotyma pisze o niej w Pamiętniku: «Mądra jak Minerwa a groźnie piękna jak Junona». Natomiast Juljan Bartoszewicz w tym samym roku (1848) kreśli taki jej obraz w swoim Dzienniku:
    «Jest to córka obywatela z Lubelskiego, pana z Kurowa, podobno bardzo bogatego i na ogromną stopę arystokraty. Panna ma lat ze 22—23, mocno czerwona, twarz bez wyrazu i nie ładna. Ale zdumiewa jej oczytanie i nauka. O wszystkiem rezonować będzie z zapałem, ze znajomością rzeczy. Mówiła coś o ekonomji politycznej... w ustach jej imiona Saya, Smitha, Malthusa — jedne odbijały się o drugie, jak cienie migały przed oczyma naszemi. Mówi coś, twierdzi, i bez zająknienia, na potwierdzenie swoich dowodów, cytuje wyrazy Saya po francusku, Smitha po angielsku i cytuje wciąż długą stronicę i kartę nawet, a wyrazy jej się leją, leją potokiem, bez odpoczynku. Cudowna pamięć! Zna się na ekonomji politycznej, filozofji, teologji, rozprawia o dziejach, o matematyce, o naukach przyrodzonych, unosi się nad poezją, muzyką, malarstwem, nic jej to nie kosztuje».