Strona:Narcyza Żmichowska - Poganka.djvu/94

Ta strona została uwierzytelniona.

52

niejszego siana, najsmaczniejszego obroku — a jak dorosła, to się i siodło znalazło. Spotykały też nieraz Karola i sute w tym względzie wsparcia — na kolędę często po kilka korcy owsa przysypano mu do jego składu, a przed rokiem w dzień urodzin, przy łóżku śpiącego jeszcze siostry rozwiesiły ów ponsowy czapraczek, w którym Zittcie tak prześlicznie było. — Napoleon, co w paczce czekolady — książęcy tytuł Lefebwrowi[1] przesłał, nie zrobił mu pewnie milszej niespodzianki. — Karol z radości nie mógł przyjść do siebie, bo on po zaporożku[2] swoją Zittę kochał, on ją sam karmił, poił, upiększał, a pewno nie byłby jej sprzedał za wszystkie Galicji i Lodomerji[3] skarby. — Zitta była jego czarną orlicą, jego dziką murzynką, jego zaklętym w konia płomieniem. — A było też widzieć, jak Zitta patrzyła na niego swojem zmyślnem, dziwnie połyskliwą białością odełba odciętem okiem. Jak mu czasem ów łeb na ramieniu z jakąś lubością wschodnią, miękką, wdzięczną a namiętną oparła — jak na głos jego przybiegała zdaleka, a posuwisto, a lekko, a chyżo, a doprawdy nie dopatrzyłby człowiek, czy tam ona kopytami ziemi dotknęła się nawet. — Oj, Zitta! Zitta! niedawno śniło mi się o niej — i mówcie tam sobie, co chcecie moi państwo, ja po tym śnie przez cały dzień nazajutrz weselszy i młodszy byłem. — Otóż więc we wzmiankowanej chwili moich wspomnień, widzę Karola wśród wszystkich jemu najmilszych przedmiotów, bo zapomniałem powiedzieć, że miał na ple-

  1. Lefebre, jeden z najdzielniejszych marszałków armji Napoleona I-go, wyrosły z prostego żołnierza na Księcia Gdańskiego, był mężem byłej praczki, spopularyzowanej pod mianem Madame Sans-Géne.
  2. Zaporoże, siedziba wolnych Kozaków w dawnej Polsce.
  3. Wioska Benjamina, jak wynika z toku opowiadania, leżała gdzieś w pobliżu rzeki Sanu, a więc w Małopolsce, którą po wcieleniu jej do Austrji przemianowano na Galicję i Lodomerję.