Strona:Nauka pływania.pdf/13

Ta strona została skorygowana.

nia ubranie zwinięte i karabin, a bywa i tak, że wypada płynąć wprost w ubraniu. Okazyj takich wojna nastręcza niemało. I tu znów świadomość, że pewna, choćby znaczna, przestrzeń wodna nie stanowi przeszkody nie do przebycia, podnosi żołnierską pewność siebie. Byłoby rzeczą niewłaściwą spychać na władze wojskowe obowiązek uczenia wszystkich rekrutów pływania. Nie dlatego zresztą, aby wojskowość nie miała ochoty podjąć się tego zadania. Robi ona to chętnie, wielu żołnierzy dopiero w wojsku poznaje sztukę pływania; ale nie to jest racjonalne z tego względu, że kto się późno do pływania bierze, ten biegłości nabywa po dłuższym dopiero czasie, a następnie, skoro uznajemy, że pływanie daje bardzo dużo pod względem wychowawczym, że urabia kształt ciała i postawę, że wzmacnia znakomicie zdrowie i nerwy, że rozwija energję, to jest to niepowetowaną szkodą, o ile ktoś przeżyje pierwszych 20 lat swego życia nie pływając nigdy. Przytem nauczyciele pływania zgodnie twierdzą, że najprędzej nabywają umiejętności pływania dzieci: powiadają, że dziecko uczy się pływać dwa razy szybciej niż dorosły.
Tak więc wysunęliśmy dotychczas trzy powody, które skłaniają do tego, aby młodzież uczyła się pływać. Wszystkie trzy są bardzo praktyczne. Więc pierwszy: aby samemu nie utonąć w razie jakiegoś wypadku, drugi: aby umieć wyratować bliźniego: trzeci: aby jeżeli nam los pozwoli podczas wojny pełnić w polu służbę żołnierską — być przygotowanym do przebywania wpław przestrzeni wodnych.
Ale to jeszcze nie wszystko. Pływanie jest też bardzo przyjemnym środkiem krzepienia zdrowia. O wiele