Ta strona została uwierzytelniona.
— 6 —
Jadzia.
Co tak hałasujesz? aż u nas w drugim pokoju słychać było uderzenie książką o stół... myślałam, żeś upadł na podłogę...
Bolek (przerywa ponurym głosem).
Doczekacie się i tego,.. że kiedyś upadnę zemdlony...
Jadzia.
E... tacy mali i tacy zdrowi i z apetytem, jak ty, nie mdleją...
Bolek (oburzony).
Co? ja zdrów i z apetytem, ja?...
Jadzia.
A tak, ty!.. Tatuś mówił, że nasz doktór, opukawszy ciebie onegdaj, zawyrokował, iż najzdrowszy jesteś w naszej rodzinie...