Strona:Niedoszły bohater.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.
—   5   —

nonsens! I ty tem się zachwycasz, że niedźwiedzica obroniła pięcioro niedźwiedziątek przed głupim tchórzliwym chłopakiem?.. To wstyd, hańba dla rodu męskiego!.. Jabym się tam i dziesięciu niedźwiedzi nie przeląkł, nietylko jednej, słabej niedźwiedzicy...

Adaś.

Ależ, mój Franku, pleciesz niestworzone rzeczy!.. Jak możesz nazywać tchórzem tego dzielnego chłopca, który z narażeniem własnego życia chciał uwolnić wioskę od napaści niedźwiedziej rodziny... To nie tchórz ale bohater! A że niedźwiedzica uratowała swoje dzieci od zabrania, zmuszeniem ich do wejścia na najwyższe drzewo, toć to tylko dowód szlachetnego serca tego dzielnego górala, że zostawił jej dzieci, a potem, gdy sprowadziła samca, odszedł do chaty.. A tybyś inaczej