Ta strona została przepisana.
Patrzcież, jak niecierpliwa wschodzi ona nad morzem! Nie czujecież jej pragnienia i gorącego oddechu jej miłości?
Morze chce ona wyssać i głębię jego ku swojej wyżynie wypić: i oto morza pożądanie podnosi się ku niej tysiącem piersi.
Całowane chce być ono i pite przez słoneczne pragnienie; powietrzem stać się chce i wyżyną, ścieżką światła być pragnie i samo światłem się stać!
Zaprawdę, jak słońce kocham ja życie i wszystkie morza głębokie.
Zaś dla mnie poznaniem jest to: wszelka głębia dźwignięta ma być — ku mojej wyżynie! —
Tako rzecze Zaratustra.