Ta strona została przepisana.
— i żeś tanecznem ty boiskiem dla boskich przypadków, żeś mi boskim jest stołem dla boskich kości i graczy! —
Lecz ty rumienisz się oto? Zalimż powiadał o niewypowiadalnem? Zalimż bluźnił, chcąc ciebie błogosławić?
Lub jest to może ów wstyd we dwoje, co nam rumienić się każe? — Nakazujesz mi może odejść i zamilknąć, gdyż — dzień się zbliża?
Świat głębią jest: — a głębsza, niźli myślał dzień. Nie wszystkiemu wobec dnia słowem głosić się wolno. Wszakże dzień nadchodzi: rozłączmyż się tedy!
O niebios stropie ponade mną wstydliwy! Płomienny! O, szczęście ty moje przed słoneczne! Nastaje dzień: nam się rozstać należy! —
Tako rzecze Zaratustra.