Ta strona została przepisana.
rozkoszy wstrząsająca przepaści południowa! kiedyż duszę mą spijesz ty z powrotem?“
Tak rzekł Zaratustra i podniósł się ze swego leża pod drzewem, jak z nieznanego mu upojenia: patrzy, a tu słońce wciąż jeszcze stoi wprost nad jego głową. Z tego atoli mógłby niejeden słusznie wywnioskować, że nie długo spał wówczas Zaratustra.