Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 06 - Litwa.djvu/14

Ta strona została uwierzytelniona.

Czy Wajdewutis istniał, nie wiemy napewno, prześliczne to podanie nie jest jednakże nieprawdopodobnem. Świątynia w Romnowe była rzeczywiście najstarszą na Litwie i aż do przyjęcia chrześcijaństwa największe miała znaczenie i sławę.


Mindowe — Mendog.


I wróg północny odżył...
Niegdyś nazywał się Norman, to znaczy: człowiek północny, i przybywał z za morza na niewielkich statkach.
Śmiały był i waleczny. Nie lękał się wichru, ani nawałnicy, piętrzących się bałwanów ani otchłani morza, w której ginęły setki dzielnych wojowników. Ich męstwo nieśmiertelne wstępowało w synów, więc tem odważniej wyzywał żywioły do walki.
Gdy rozpiął biały żagiel na swej małej łódce, zdawało mu się, że skrzydła roztoczył i panem jest przestrzeni. A gdy znikały mu skaliste brzegi niegościnnej ojczyzny, co go wyżywić nie mogła, czuł się orłem w obłokach, ścigającym zdobycz, mijał morza i wyspy, spadał na lądy dalekie, zdobywał obce kraje i podbijał ludy:
Na dźwięk jego imienia drżeli mieszkańcy wybrzeży, a w kościołach śpiewano:

„Święty Boże, święty mocny, święty nieśmiertelny!
Od wściekłości Normanów racz nas ocalić, Panie!“

To sąsiad Litwy. Cóż znaczy dla niego morze Baltyckie, które ją oddziela? — to dziecinna igraszka.