Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 06 - Litwa.djvu/52

Ta strona została uwierzytelniona.

tecznych, z otwartemi oczyma, rozpaloną twarzą i spiekłemi ustami, nieprzytomny, w gorączce.
Nic dziwnego: tyle okropnych chwil przeżył, iż w zdrowiu nawet nie mógłby zrozumieć, że to wszystko rzeczywistością.
Krótko trwała zgoda w książęcej rodzinie po śmierci starego Olgierda. Kiejstut uznał Jagiełłę wielkim księciem, i wierny przyrzeczeniu, osadził go w Wilnie, sam pierwszy hołd mu złożył, dla przykładu: Jagiełło miał starszych braci. Lecz miody książę nie wierzył stryjowi, z Krzyżakami się związał, dał ucho ich radom zdradzieckim, podstępnie Troki chciał zagarnąć.
I oto rozpoczęła się wojna domowa. Kiejstut zajął Wilno, uwięził Jagiełłę; lecz Witołd w zdradę brata uwierzyć nie może, oskarża ojca o zbytnią porywczość. Kiejstut uwalnia więźnia, lecz Wilna nie zwróci: stolica Litwy musi być bezpieczna, inną dzielnicę wyznacza Jagielle.
A Jagiełło zręcznie nową knuje zdradę: mistrz przysłał mu na pomoc krzyżowych rycerzy, ale on niby skrycie pragnie zgody, pojednania z bratem i stryjem, by razem na Zakon uderzyć. Do obozu ich wzywa potajemnie, przysięgę składa, zakładników daje.
I Witołd znowu wierzy: jakże nie wierzyć Jagielle? Toż brat, powiernik wszystkich jego myśli, przyjaciel od dzieciństwa.
A teraz nad nim wilgotne sklepienie, ciemność, powietrze zgniłe; — a gdzie ojciec?
Stąd właśnie nie wyszedł żywy... pogrzeb wspaniały w Wilnie! To uczynił Jagiełło!
Siadł na posłaniu, patrzy nieprzytomnie: — to