Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 18 - W dolinie łez. Od r. 1863-1901.djvu/25

Ta strona została uwierzytelniona.

nawet barbarzyństwa. Wydał najdziksze prawo i już dobrze, bo postępuje podług prawa.
Oto przykład.
Co to jest: wóz czy dom mieszkalny?
Niby dom: cztery ściany, drzwi, dach, komin, ale na kołach, może przesuwać się z miejsca na miejsce, — jest i dyszel dla konia. Wewnątrz mieszka cała rodzina właściciela kawałka ziemi, chłopa Drzymały.
Ma ziemię, lecz niewolno mu zbudować chaty. Takie zrobiono prawo, więc niewolno.
Stara się rozleciała czy spaliła, wszystko jedno, może ojciec podzielił grunt pomiędzy synów, może Drzymała kupił sobie ziemię. Lecz budować na niej nie może, niewolno.
Dlaczego? — Dlatego, żeby sprzedał grunt Niemcowi, a sam poszedł sobie, gdzie oczy poniosą. Bez dachu nad głową przecie żyć nie można.
Lecz uparte chłopisko ziemi rzucać nie chce, zbudował sobie jakieś mieszkanie na wozie i mieści się z rodziną. Nic mu nie mogą zrobić, bo jeszcze żadne prawo — nawet w Prusach — nie zakazało mieszkać nikomu na wozie.
O Drzymale piszą w angielskich gazetach, cała Europa ciekawie ogląda rysunek jego mieszkania, i Prusacy są wściekli. Chcą przed światem uchodzić za naród kulturalny, a tu taka brzydka historja.
I kto winien? Znów Polak, prosty chłop.
A to już zostanie na wieki w historji.
Biedni Prusacy z tymi Polakami: co oni cierpią przez nich! Co tu zrobić, żeby ten naród stał się inny, żeby raz zapomniał o swojej polskości i zrozumiał, że w państwie pruskiem mogą być tylko Niemcy?
Ha, trzeba go wychować po niemiecku. Stare pokolenie przecież wkońcu wymrze, a młode, w dobrej szkole wychowane, inaczej będzie myślało.
Szkoła niemiecka to przecież potęga, nigdzie ej nie brakuje i niewolno dziecka do niej nie posy-