Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy podania i obrazki historyczne 12 - Sobieski.djvu/32

Ta strona została uwierzytelniona.
Zwycięstwo pod Wiedniem
(1683).

Zazwyczaj burza sroży się najbardziej, gdy ma ucichnąć, własną złością wyczerpana, — tak samo było z potęgą turecką.
Od Jagiełły ta chmura zasępiła niebo na południo-wschodzie i zbliżała się ku nam coraz groźniejsza, zuchwalsza. Pierwszy jej piorun — to śmierć Warneńczyka, potem wezbrane fale zalały królestwo Węgierskie i uderzyły o nasze granice.
Ale najgwałtowniejszy szturm przypadł za Wazów. Dotąd wszelkie wysiłki napastnika rozbijały się o silne »przedmurze«, jak nazywano Polskę w Europie, lecz po Cecorskiej klęsce przeleciało trwożne pytanie: co będzie, gdy »przedmurze« runie?
Nastąpił Chocim, potem — — Kamieniec Podolski, i znowu Chocim! Powstał »lew północy« i zaczęło się teraz jak gdyby ostatnie pasowanie dwóch przeciwników, z których każdy powiedział sobie: — Zwyciężę, lub zginę!
A na zachodzie zaczęła się właśnie w tym czasie długa i krwawa wojna — o pierwszeństwo między Francją i Austrją.
Bardzo dumny i próżny król francuski Ludwik XIV chciał być pierwszym w Europie, a temu na przeszkodzie stał jedynie cesarz niemiecki, którego też postanowił pokonać, państwo jego podzielić na drobniejsze części, a wówczas jako zwy-