Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/103

Ta strona została przepisana.

wymienionych tam nie oddziaływa niczym już Hermann und Dorothea Goethego prócz krótkości całego poematu, natomiast silnie zaznacza się nadal wpływ Homera, Wergilego i Mickiewicza, przybywają zaś dalsze wpływy literatury polskiej, a mianowicie: Malczewskiego i Pola, oraz w pewnym ograniczonym zakresie Zaleskiego. Idzie tu głównie o technikę poetycką, mniej zaś o pewne szczegóły związane z treścią, o których zresztą mówiłem już w rozdziale o legendzie Gaszynowskiej.
Zaczynając od wpływu Homera, stwierdzamy, że technika t. zw. aristei czyli dłuższych ustępów poświęconych drugorzędnym bohaterom ma w Górze Chełmskiej małe zastosowanie z tej prostej przyczyny, że takich postaci w poemacie jest mało. Wyraźnym okazem aristei jest pieśń II, w całości niemal poświęcona ks. Grelichowi, mniej wyraźnym i rozczłonkowanym na ustępy — rzecz odnosząca się do Spinczyka. Analiza aristei Grelichowej wykazuje nam dwie jej strony: jedną czynną tam, gdzie proboszcz leśnicki wypowiada swoje przekonania i wskazówki dla duchowieństwa, drugą raczej reprodukcyjną, gdzie opowiada o Gaszynach lub objaśnia obrazy „kaznodziejów nagórnych“ i „ojczyzny filarów“. Można by tu zastanawiać się nad tym, skąd Bonczyk wziął do nich wzór. Na pierwszy rzut oka nasuwałaby się analogia do Pana Tadeusza I 56 — 68, tylko że w nim takie obrazy są nieliczne, lecz za to szerzej opisane. Jedna właściwość wspólna jest im i obrazom Bonczykowym tj. ich prowincjonalizm. W bawialni soplicowskiej wiszą wyłącznie portrety bohaterów rodem z dawnej Litwy: Kościuszki, Rejtana, Jasińskiego i Korsaka (w pierwotnej redakcji Pana Tadeusza zamiast 2 ostatnich był portret ks. Józefa Poniatowskiego), w tusculum Grelicha są tylko obrazki znakomitości śląskich. Można by myśleć także o Eneidy I 455—493, gdzie obrazy w świątyni Junony w Kartaginie przedstawiają dzieje walk trojańskich lub o VI 20—33 szkicujących przygody Dedala. Od tych 2 wzorów różni się Bonczyk obfitością obrazów a zarazem pobieżnością objaśnień i podziałem ich na 3 cykle. To każe nam przypomnieć sobie technikę II ks. Starego Kościoła Miechowskiego i szkicowość katalogu gospodarstw miechowskich, który wywiedliśmy z katalogu