Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/149

Ta strona została skorygowana.
I
Góra Chełmska. Klasztor św. Anny. Nieszpory sobotnie. Obawy O. O. Franciszkanów wobec niepokojących wieści. Przestrogi O. Gwardiana. Proroctwa o św. górze; rekreacje Ojców; ich rozmowy o dawnych zakonu powodzeniach. Brat Aleksy. Jutrznia. O. Gwardian i widzenia jego.

Góro Chełmska, piastowskich ziem stróżu wieczysty,[1]
Czy cię strasznej powodzi grom, jak w płaszcz piaszczysty
Odzianą, w dzień potopu urwawszy od skały
Gór Olbrzymich, aż krańce grzesznej ziemi drżały,

Zapędził w te płaszczyzny, aby z twej podstawy

Wypatrzył Chrobry drogę na Zachód, do sławy?
Czy ogień uwięziony we wnętrznościach ziemi,
Szukający swobody, siły piekielnymi
Wysadził twe bazalty aże pod obłoki,[2]

10 
Abyś dumnie patrzała na okręg głęboki?

Czy cię woda wylęgła, czy ognie przedwieczne:
Góro, teraz-eś święte miejsce i bezpieczne!
Boć to Michał Archanioł, po zwycięskim boju
Z szatanem, na zadatek wiecznego pokoju,

15 
Na wysokim twym szczycie hełm rycerski złożył;[3]

Nań patrząc, wyje piekło, świat w ufności ożył.

Góro, szczycie siół naszych, co stąd w świecie słyną,

  1. W. 1—54 stanowiące jakby ekspozycję do „Góry Chełmskiej“, odpowiednik poniekąd początkowych wierszy „Pana Tadeusza“, w rzeczywistości powstały o wiele wcześniej od samego poematu. Wiersze te pt. Góra Chełmska (św. Anna) wydrukował Bonczyk w cyklu: Chwasty z własnej zagrody zarówno w Eines alten Studenten Feriengeklimper, Wrocław (1882), jak w dodatku do II wydania Starego Kościoła Miechowskiego, Wrocław 1883. Sąsiedztwo z Wielkim Piątkiem, Opoką Piotrową i Do Papieża, drukowanymi w „Zwiastunie Górnośląskim“ z lat 1868—1870, oraz ww. 51—54 i 28 wskazują na powstanie tego utworu po r. 1872, a w każdym razie przed 1875, tj. przed powtórnym wygnaniem franciszkanów z klasztoru św. Anny, gdyż wypadek ten niewątpliwie zaznaczyłby się tu jakimś echem. Przyjmuję więc rok 1874 (p. Wstęp).
    Przy wcielaniu urywku w większy poemat poczynił poeta kilka zmian, z których najistotniejsza występuje w w. 26, a mianowicie przemiana pierwotnego: Polska krew na: Słowian krew.
  2. w. 9. bazalty — od Uralu począwszy wychodzi bazalt po raz pierwszy w Górze Chełmskiej ponad powierzchnię ziemi. „Jak wachlarze palm bliskość Morza Śródziemnego, tak zwiastują snopy bazaltowych słupów Góry Chełmskiej wejście do urozmaiconej Europy środkowej.“ (Partsch.)
  3. w. 15. hełm rycerski — poeta korzysta tu z tego samego brzmienia wyrazów: chełm (szczyt góry) i hełm (szyszak), aby nazwę Góry Chełmskiej uzasadnić poetyckim pomysłem, że na niej złożył Michał Archanioł swój hełm na znak triumfu nad szatanem. Michał Archanioł pojawi się w poezji Bonczyka jeszcze dwukrotnie, a mianowicie w St. Kośc. Miech. V 289—308 w opowiadaniu młynarza Pawła o Wozie Michała czyli o Wielkiej Niedźwiedzicy i w Górze Chełm. III 67—70, gdzie śpiewak Spinczyk przypomina znowu tę samą legendę o konstelacji.