Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/155

Ta strona została przepisana.

Dzienny domu porządek względem brewijarza,
Bo obchód kalwaryi zatrudnień przysparza;
Toć też latoś[1] tak będzie: Pacierze po pracy!

170 
Zaś w robocie domowej bywajcież mi tacy,

Jak się godzi dla braci! Pod twoim dozorem,
Piotrze, będą kwatery. Niechże mi są wzorem
Przystojności, porządku! Zwiedź dziś jeszcze owe
Bezwzględnych wyzyskiwań domy zarobkowe[2],

175 
Proś i gróź! Ale jutro, wiesz, iż od południa

Już się kompanijami nasz klasztor zaludnia,
Nie odstąpisz mi bramy! Na głos melodyi
Wstępujących po wschodach wszelkich procesyi
Dowiesz się od śpiewaków[3]: skąd i jako liczne;

180 
Spisz; Ojciec Dezydery będzie miał publiczne

Witania w Rajskim Dworze i pobłogosławi
Przenajświętszym! O wszystkim, cokolwiek się zjawi
U bramy, uwiadomisz mnie rychło; po sobie
Nie okazuj bojaźni; patrz, lecz milcz jak w grobie!“

185 
Piotr z obedyjencyi cingulum całuje

I na znak Gwardyjana skromnie występuje[4].
„Ciebie, bracie Wawrzyńcze“, — westchnął Atanazy, —
„Mniej ważne, ale trudne dotyczą rozkazy.
Najprzewielebniejszy nasz książę Biskup raczył[5]

190 
Tęż samą sumę, którą corocznie przeznaczył

Dla gości utrzymania, dać też latoś, a ty
Wiedz, iż pilny pracownik godzien swej zapłaty!
Trudnoć wszystkim wygodzić, szczególnie, że wszelkie
Potrzeby musisz znosić z Leśnicy[6], skąd wielkie

195 
Przykrości następują, bo góra wysoka.

Lecz wiem, że ty ze zleceń mych nie spuszczasz oka!“
To rzekłszy, podał krzyżyk do ucałowania,
Brat Wawrzyniec, odchodząc, pokornie się kłania.

  1. w. 169. latoś — tego roku, wyrażenie użyte w St. K. M. I 316, w Górze Chełmskiej czterokrotnie (I 145, 169, 191, II 39).
  2. w. 174. bezwzględnych wyzyskiwań domy zarobkowe — domy prywatne, w których wynajmowano kwatery pątnikom, wyzyskując ich bezwzględnie w razie większego napływu.
  3. w. 179. od śpiewaków — przewodników pielgrzymek, którzy przepowiadali pątnikom tekst i melodie pieśni odpustowych. Takim śpiewakiem jest występujący często w poemacie Spinczyk; innego niemal zawodowego przewodnika odpustowego z początku XIX w. maluje Bonczyk ustami ojca Walka w St. K. M. IV 135—144. Był to niejaki Hatlapa z Rokitnicy, „rodzony śpiewak“. Wyjątkowym przewodnikiem był ów nieznany chłop, napotkany w r. 1824 na Górze Chełmskiej przez ks. Thalherra (por. W. Ogrodziński Związki duchowe Śląska z Krakowem, str. 7).
  4. w. 186. występuje — odchodzi, p. Góra Chełmska II 338, p. obj. St. K. M. I 577.
  5. w. 189—191. Datek pieniężny księcia biskupa wrocławskiego na pokrycie utrzymania księży świeckich, pomagających w czasie odpustów, był zapewniony punktem 6 pisma ks. biskupa Henryka Förstera z dnia 28 grudnia 1860 do o. Ambrożego, ówczesnego przełożonego klasztoru.
  6. w. 194. Leśnica — miasteczko u stóp Góry św. Anny, wymienione nadto I 350, II 38, 49, 55, 75, 91 i V 568.