Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/180

Ta strona została przepisana.

Lżej im było — po zgodzie — i w góry bliskości,
Już stanęli u celu! Śpiewają z radości:
„Ciebie Boże wielbimy!“ Otóż kościół Krzyża, —

390 
Tu Helena[1], tu skały, już się wolno zbliża

Ogromna procesyja ku wschodom[2], ku bramie,
Dróga się pod ciężarem ludu niedziw[3] łamie,
Zaś na wschodach[4] wspaniałych z kapturem na głowie
Stał Ojciec Dezydery. Co on w rzewnej mowie

395 
Mówić raczył, nie słyszą, lecz się domniewają[5]

Serca polskie i w skrusze płacząc, aż szlochają.
Po krótkiej, ciężkiej męce w dość ciasnym otworze[6]
Stanęła procesyja tuż na Rajskim Dworze[7].

Dworze Rajski! w pokucie zroszon łez rzekami,

400 
Któż cię godnie opisze z twoimi. lipami,

W których cieniu wieczystym owe mury święte,
Co to dla dobra ludu niby z nieba zdjęte,
Tulą do swego łona i pokojem darzą.
Serca ludzkie, aż drogę do zbawienia wskażą!

405 
Otóż lud ten strapiony znów u ciebie spoczął,

Choć może w pracy krwawej z boskiej drogi zboczył[8],
Ty go przyjm, o ty popieść, ta podróż podjęta
Niech mu wskaże, że w świecie Bóg o nim pamięta!

Nie objęła świątynia wszystkich swoich dzieci,

410 
Lecz i w zewnątrz klęczących ducha skruchy nieci;

Płacząc, śpiewają, proszą za swoich i siebie.
Aleć czas już pomyśleć o innej potrzebie,
Lud z rodziny swej gronem niejakoś[9] zrośniony
Gdy, choć kilka dni tylko od niej oddalony,

415 
W obcym się widzi świecie, swojego śpiewaka

Trzyma się jak cień wierny; dobra sforność[10] taka.
On więc głosi porządek: „Jak dotąd bywało,

  1. w. 390. Helena — kaplica św. Heleny, matki cesarza Konstantyna Wielkiego, która odprawiwszy pielgrzymkę do Jerozolimy, znalazła tam Święty Krzyż i wielce Go uczciła.
  2. w. 391. ku wschodom — ku schodom, por. obj. I 465.
  3. w. 392. niedziw — niemal, prawie że; wyrazu: niedziw użyto kilkanaście razy w St. K. M., a w G. Ch. występuje tylko raz jeden w tym miejscu.
  4. w. 393. na wschodach — na schodach, por. obj. I 465.
  5. w. 395. domniewają — domyślają się, p. IV 394.
  6. w. 397. po krótkiej ciężkiej męce w dość ciasnym otworze — namęczywszy się krótko, ale mocno w ciasnym przejściu.
  7. w. 398 i 399. Rajski Dwór — p.obj. I 119.
  8. w. 405—406 rymy: spoczął-zboczył odpowiadają wymowie Bonczyka, p. obj. I 295—296.
  9. w. 413. niejakoś — niejako, jakby.
  10. w. 416. sforność — karność, spójność.