Co to tam żołnierzowi przed posągiem chodzić,
Dniem i nocą rok rocznie parady wywodzić?“
„Mój księże gwardyjanie, to ma swe znaczenie[2]!“
„Proszę Pana — a u nas wszystko ma znaczenie!“
Nagrodził Pannie Panien zadane urazy.
Z pieśniami, modlitwami już się to zbliżała
Pobożna procesyja do wyżyn Rafała,
Tam będzie zakończenie, tam w celu kazania
W tę to stronę klasztoru okno otworzone;
Aleksego staruszka oczy łzą zamglone
Spoglądają w świat boży na rzesze rozlane:
„Jeszcze raz was oglądam wojska ukochane[3] —
Matko broń nas aż do dnia szczęśliwego zgonu!“
To rzekłszy, zawarł oczy, zbladł, ostatnie siły
Wychudłe ciało jakby nagle opuściły,
Byłby upadł na ziemię, lecz właśnie do celi
Wbiegli; czułym objęciem powstrzymawszy ciało,
Niośli[4] na twardą pościel, aby spoczywało.
Nim[5] Jacenty środkami, jak radzi praktyka,
Aleksego pamięta[6], Jukundy nie zwleka:
Zwiastuje, co się właśnie stało Aleksemu.
Zwiesił głowę Gwardyjan i dumał w boleści,
Jakby nieszczęście jakieś wynikało z wieści.
Potem szeptnął[8] do ucha powiernemu słudze:
Nie odejdę, nie mogę przed błogosławieństwem;
Onego obliguję[9] świętym posłuszeństwem
- ↑ w. 480. na sławnej ulicy — Siegesallee w Berlinie.
- ↑ w. 483—484. Powtórzenie w dwóch następnych wierszach tego samego wyrazu: znaczenie zamiast rymu jest jednym ze środków wersyfikacyjnych Bonczyka, użytym przez niego w St. K. M. I 570—71, II 266—67, 353—54, IV 457—58, VI 161—62 i w G. Ch. dwukrotnie III 28—31 (padała), w tym miejscu i związane z rymem: koło w I 300—301: wesoło.
- ↑ w. 494. wojska ukochane — o użyciu przenośni wojskowych por. obj. II 340 i 344.
- ↑ w. 502. niośli — zanieśli; jeżeli z tą formą porównamy: podnióśli (V 299) widzimy jakby brak konsekwencji u Bonczyka w stosowaniu przegłosu, widoczny także w innych wypadkach. Trudno go złożyć na karb niedokładnej tylko korekty.
- ↑ w. 503. Nim — podczas gdy; por. obj. III 49; praktyka — doświadczenie pielęgniarskie.
- ↑ w. 504. pamięta — cuci, do przytomności przywraca; por. obj. V 181.
- ↑ w. 505. Dzielnie dzieli — zastosowana tutaj figura etymologiczna należy do wcale częstych środków poetyckich Bonczyka; por. Wstęp do St. K. M. LXII.
- ↑ w. 509. szeptnął — szepnął: por. obj. I 242; powiernemu — wiernemu i zaufanemu.
- ↑ w. 512. Onego obliguję — jego zobowiązuję. Użycie formy: onego zamiast jego jest narzeczowe.