Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/230

Ta strona została przepisana.
480 
Posągi jenerałów na sławnej ulicy[1]

Co to tam żołnierzowi przed posągiem chodzić,
Dniem i nocą rok rocznie parady wywodzić?“
„Mój księże gwardyjanie, to ma swe znaczenie[2]!“
„Proszę Pana — a u nas wszystko ma znaczenie!“

485 
Znikł gdzieś wąsal; różańcem ojciec Atanazy

Nagrodził Pannie Panien zadane urazy.
Z pieśniami, modlitwami już się to zbliżała
Pobożna procesyja do wyżyn Rafała,
Tam będzie zakończenie, tam w celu kazania

490 
Ambonka, którą drzewek młodych cień zasłania.

W tę to stronę klasztoru okno otworzone;
Aleksego staruszka oczy łzą zamglone
Spoglądają w świat boży na rzesze rozlane:
„Jeszcze raz was oglądam wojska ukochane[3]

495 
Obyśmy się widzieli u Maryi tronu!

Matko broń nas aż do dnia szczęśliwego zgonu!“
To rzekłszy, zawarł oczy, zbladł, ostatnie siły
Wychudłe ciało jakby nagle opuściły,
Byłby upadł na ziemię, lecz właśnie do celi

500 
Braciszkowie, co jego westchnienia słyszeli,

Wbiegli; czułym objęciem powstrzymawszy ciało,
Niośli[4] na twardą pościel, aby spoczywało.
Nim[5] Jacenty środkami, jak radzi praktyka,
Aleksego pamięta[6], Jukundy nie zwleka:

505 
Dzielnie dzieli[7] tłum ludów i Atanazemu

Zwiastuje, co się właśnie stało Aleksemu.

Zwiesił głowę Gwardyjan i dumał w boleści,
Jakby nieszczęście jakieś wynikało z wieści.
Potem szeptnął[8] do ucha powiernemu słudze:

510 
„Opowiedz bratu, jak ja w służbie mej się trudzę;

Nie odejdę, nie mogę przed błogosławieństwem;
Onego obliguję[9] świętym posłuszeństwem

  1. w. 480. na sławnej ulicy — Siegesallee w Berlinie.
  2. w. 483—484. Powtórzenie w dwóch następnych wierszach tego samego wyrazu: znaczenie zamiast rymu jest jednym ze środków wersyfikacyjnych Bonczyka, użytym przez niego w St. K. M. I 570—71, II 266—67, 353—54, IV 457—58, VI 161—62 i w G. Ch. dwukrotnie III 28—31 (padała), w tym miejscu i związane z rymem: koło w I 300—301: wesoło.
  3. w. 494. wojska ukochane — o użyciu przenośni wojskowych por. obj. II 340 i 344.
  4. w. 502. niośli — zanieśli; jeżeli z tą formą porównamy: podnióśli (V 299) widzimy jakby brak konsekwencji u Bonczyka w stosowaniu przegłosu, widoczny także w innych wypadkach. Trudno go złożyć na karb niedokładnej tylko korekty.
  5. w. 503. Nim — podczas gdy; por. obj. III 49; praktyka — doświadczenie pielęgniarskie.
  6. w. 504. pamięta — cuci, do przytomności przywraca; por. obj. V 181.
  7. w. 505. Dzielnie dzieli — zastosowana tutaj figura etymologiczna należy do wcale częstych środków poetyckich Bonczyka; por. Wstęp do St. K. M. LXII.
  8. w. 509. szeptnął — szepnął: por. obj. I 242; powiernemu — wiernemu i zaufanemu.
  9. w. 512. Onego obliguję — jego zobowiązuję. Użycie formy: onego zamiast jego jest narzeczowe.