Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/231

Ta strona została przepisana.

Nie umrzeć, niż przybędę! Zaś do zakrystyi
Daj znać, że przy ostatniej jesteśmy stacyi.

515 
Tu krótkie pożegnanie — Alfons[1] niech zwołuje —

Procesyją z Najświętszym[2] rychło uszykuje.
Spiesz się, zrób!“ tak rozdawszy swe rozporządzenia,
Świętej służby pilnuje, nie zdradza wzruszenia,
Co go opanowało. Zatem proboszcz śmiały

520 
Sławny Engel[3] (któreżby serca go nie znały,

Mówcę wieców!) do ludu miał ostatnie słowa,
Które w czułej pamięci wdzięczna ludność chowa[4]:

„Góro święta, pokuty łzami uklejona[5]!
Mrze plemię za plemieniem, przyszłości zasłona

525 
Może wojny, męczeństwa okaże i klęski;

Oby wszystko to przetrwał pobożny, zwycięski
Naród ten, co corocznie na twym jasnym szczycie
Świętej uczy się walki za wiarę, dusz życie!
Góro, coś zewnątrz gliną, a wewnątrz kamieniem,

530 
Udaruj odchodzący lud tym upewnieniem[6]:

Że i w jego mdłym ciele duch jak lita skała,
Którego ni wróg chytry ni nieszczęść nawała
Nie złamie, nie rozkruszy, póki bój prowadzi
O swe prawo do życia i sam się nie zdradzi;

535 
Póki pomny swej wielkiej i świętej przeszłości

Słowem, czynem pokaże, iż godzien przyszłości!“

Już to chwilę ksiądz mówi na wzgórzu Rafała,
A lud jeszcze nie wszystek, choć pokryta cała
Góra procesyjami, wciąż nowe korpusy[7]

540 
Jak z ziemi występują, odtąd gdzie gradusy,

I od Góry Oliwnej, z dolin Józafata —
Święta Anno, jakżeś dziś nadzwyczaj bogata!
A to wszystko się skupia aż w ogromnym rzędzie
Jeden znak, jedno hasło, jedna wola będzie.

  1. w. 515. Alfons — brat zakrystian, o którym p. obj. I 102 (Alfonzy).
  2. w. 516. z Najświętszym — z Najświętszym Sakramentem; por. obj. I 442.
  3. w. 520. sławny Engel — ks. Engel Robert, ur. 1838 w Solcu (pow. prudnicki), wyśw. 1861, był wikariuszem w Wodzisławiu (1861—68), potem fundatystą w Głogówku, brał w charakterze księdza wojskowego udział w wojnie francuskiej (1870) i objął 1873 parafię Wierzch (Dt. Müllmen), a 1894 parafię w rodzinnym miasteczku Solec (Alt-Zülz), gdzie umarł 1900. Był to pełen idealizmu kapłan o charakterze bojowym, jedna z najświatlejszych postaci z czasów walki kulturnej na G. Śląsku. Ze szczególnym zapałem i konsekwencją ujmował się za polską nauką religii dla dziatwy polskiej. Od tego ceterum censeo miał przydomek polskiego kanclerza. Po jego śmierci powstało w Bytomiu Towarzystwo dla szerzenia elementarzy polskich na Śląsku im. ks. Engla.
  4. w. 522. chowa — dla rymu forma literacka, obok niej występuje często narzeczowa: chowie; por. obj. III 339.
  5. w. 523. uklejona — sklejona, spojona; Bonczyk tworzy często wyrazy złożone za pomocą przyrostka: -u- z odmiennym od liteterackiego znaczeniem: np. ubogacać — wzbogacać, uciąć — naciąć, ulot — polot, upewnić — zapewnić, uroda — przyroda, uroić się — wyroić się, urzeka — narzeka, usiąść — osiąść, uwdzięczyć — otaczać wdziękiem. Por. obj. do St. K. M. IV 394.
  6. w. 530—537. wyglądają na reminiscencję innej przemowy na Górze św. Anny, a mianowicie ks. Riemla (Rymla, wzgl. Rymlowicza II 18, 249, 252, 326), który na wiecu centrowym na odpuście Podniesienia św. Krzyża w 1880 wygłosił mimo przerywań przez przewodniczącego patriotyczną przemowę, opierając się na liście papieża Leona XIII z okazji jubileuszu św. św. Cyryla i Metodego. W tym liście, zatajonym na Śląsku, wzywał papież Leon XIII Polaków pod trzema zaborami do wytrwania, gdyż ich kiedyś Bóg wyzwoli z ucisku. (P. Bogusława Kowalczykówna: Odrodzenie narodowe G. Śląska od 1821—1903. Katowice 1937, str. 42).
  7. w. 539. korpusy — oddziały wojska, tu kompanie pielgrzymie; por. obj. II 340.