Cygance, którą hrabia także w czymś uraził!
Możny hrabia Gaszyna! ale niech przebaczy,
Niech umrę, z żalu umrę, ale nie z rozpaczy!«
Na głowie Damijana aż się włosy jeżą!
Kiedy gromy niebieskie w hardy dąb uderzą
Mniej nim wstrząsną, jak wstrząsły staruszki wspomnienia
Damijanem! Duch jego błyskawicą leci
W Ukrainę przez stepy jak wichru zamieci;
Tam Podstoli, tam Anna — jego narzeczona —
Sama spada, a za nią — w przebłogiej[3] bliskości
Szczep Gaszynów — z małżonką — siew nowej przyszłości!
Więc nie w gniewie, lecz szczęsny, chyli się ku twarzy
Konającej, jeszcze się w oku życie żarzy,
Przebaczy przez błagania ostatniego syna,
Jeżeli poprzysięgniesz, żeś prawdę mówiła!«
Na tę wieść się staruszki twarz rozpromieniła,
Pod przysięgą najświętszą wyjaśniwszy wszelkie
Nastąpiły odmiany w Gaszynów stolicy[4]:
Hrabia Damijan w drodze do oblubienicy:
Już daleko od zamku; z wysokiej altany[5]
Żegnają go rodzice.. już ledwo tumany[6]
Jakóż niegdyś posępny bór się rozweselił!
- ↑ w. 180. skaził — zhańbił, uwiódł.
- ↑ w. 190. nuż kłamstwa zasłona — teraz zasłona pomyłki.
- ↑ w. 191. w przebłogiej — w bardzo błogiej, o przymiotnikach z przedrostkiem -prze- por. obj. II 25.
- ↑ w. 201. w Gaszynów stolicy — w siedzibie Gaszynów; por. obj. II 202 i V 222.
- ↑ w. 203. z wysokiej altany — z wysokiego ganku, balkonu; w tym znaczeniu także St. K. M. II 341 (obj.) i V 470.
- ↑ w. 204—211. Opis jazdy Damiana powstał pod wpływem Marii Malczewskiego, w. 15—18, 47—50, 1201—1208, 1425.