Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/264

Ta strona została przepisana.

w. 478. Szczytne plemię Gaszynów — może to nazwanie rodu Gaszynów jest amplifikacją tytułu rozprawy ks. A. Weltzla: Pomniki pobożności po ślachetnej rodzinie Hrabiów z Gaszyna w Górnym Śląsku (Towarzystwo Bożego Grobu, rocznik X z r. 1877, str. 417—439), będącej może źródłem wiadomości Bonczyka o rodzie Gaszynów prócz ustnych wiadomości i książki o. Waxmańskiego: Nowa Jerozolima itd., Wrocław 1767. Z rozprawy wszakże Weltzla powinien był Bonczyk wiedzieć, że w r. 1875, t.j. w roku akcji poematu, żyło jeszcze z Gaszynów po mieczu: Ferdynand (zm. 1894) i Mikołaj (zm. 1877). Ferdynanda ignorował już poniekąd Weltzel w tytule rozprawy, jako nie mającego wówczas związków ze Śląskiem i bezdzietnego, Bonczyk zaś pisząc poemat, nie pamiętał dobrze daty Śmierci Mikołaja. Dla orientacji w genealogii Gaszynów podaję tu tabelę ułożoną na podstawie Reischa: Geschichte des St. Annaberges, Weltzla: Pomników pobożności, Th. Grögera: Immortellen, Leobschütz 1880, E. H. Kneschkego: Neues Allgem. Deutsches Adels-Lexicon, Leipzig 1861, III Bd. 447—450 i J. Siebmachers: Grosses und allgem. Wappenbuch. Neue Aufl. VI Bd. 8 Abt. 3 Teil, bearbeitet von C. Blażek, Nürnberg 1894, s. 132—133, przy czym w razie różności dat idę za Weltzlem ze względu na przypuszczalną znajomość tej rozprawy przez Bonczyka, względnie za Reischem i Blażkiem ze względu na poziom naukowy opracowania. Gröger mało ogółem wchodzi w rachubę, Kneschke nie jest również zbyt wiarogodny, gdyż chętnie powtarza genealogiczne opowieści bez ich sprawdzenia. Z wiadomości Kneschkego na uwagę zasługuje tradycja, według której Klemmowie wyszli również z Gaszyna, gdyż w takim razie ożenek Mikołaja Gaszyny z Magdaleną Klemówną świadczyłby, że spoistość rodowa działała bez usterki mimo zmiany przynależności państwowej. Gaszynowie — że ich tak nazwiemy — górnośląscy mieli na Śląsku utorowaną drogę, gdyż według Blażka już przed Mikołajem Gaszyną występowali w Księstwie Oleśnickim Gaszynowie jako panowie na Wałczynie; w jakim związku zostawali oni z późniejszą rodziną hrabiowską, nie wiadomo. Jeśli idzie o związki z polskimi rodami, Gaszynowie, piszący się pierwotnie z Gaszyna i Wierzchlesia w ziemi wieluńskiej, byliby krewniakami Gaszyńskich i Wierzchlejskich hr. Berszten II. Na Śląsku osiadłszy od 1557, pisali się najpierw panami na Kietrzu i Sudole.