Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/286

Ta strona została przepisana.

dziwne szkoły — w nich się Polska przerabia na niemieckie woły!

w. 279. Byśmy wszyscy dbali — jeżeli wszyscy będziemy o to dbali.

w. 279. od nas wszystko zależy — tymi słowami, które trzeba myślowo powiązać z wierszami 323—324: ja nie dla polityki bronię tu polszczyzny, tylko by dla zbawienia dusz bywał zbiór zyzny! — obarcza ks. Bonczyk odpowiedzialnością kapłanów za brak pietyzmu dla języka ojczystego u rodziców. Jest wprawdzie zasadą katolicką, że wszystkie decyzje co do wychowania i wykształcenia dzieci należą z prawa natury przede wszystkim do rodziców, ale niemniej prawdą jest, że duszpasterstwo obejmuje także rodziców, których sumienie należy formować zgodnie z normami obiektywnymi. Oczywiście żaden kapłan nie zmusi rodziców ani do chrztu dzieci, ani do wychowywania ich w języku ojczystym, który zresztą może być wątpliwy w małżeństwach narodowo mieszanych.

w. 281. obrazy ojczyzny filarów — Ojczyzna = Śląsk.

w. 282. ustmi — żywym słowem; podkreślił tu Bonczyk znaczenie żywego słowa z kazalnicy, aby uzasadnić umieszczenie wielu księży wśród filarów ojczyzny. O formie: ustmi p. obj. do I 162.

w. 285. Bernard Bogedain, ur. 1810 we Wróblinie pod Głogowem, wychował się u stryja cystersa w klasztorze w Obrze w Wielkopolsce; żyjąc dłuższy czas z Polakami, pracując w zawodzie duchownym w Grodzisku i Bydgoszczy, następnie jako katecheta w seminarium w Paradyżu, wreszcie od r. 1844—1848 jako radca szkolny rejencji w Poznaniu, nabrał szacunku i miłości dla ludu i języka polskiego. W 1848 przeniesiony został do Opola, a równocześnie posłował do sejmu pruskiego. W zakresie szkolnictwa powszechnego na Górnym Śląsku zaznaczył się zaprowadzeniem języka polskiego i dbałością o wykształcenie nauczycieli polskich. Dla ludu polskiego wydawał 1849-50 „Gazetę Wiejską“, oraz wspólnie z J. Nachbarem śpiewnik kościelny pt. Chorał, Berlin 1856. W r. 1858 został biskupem sufraganem wrocławskim, umarł 1860 podczas wizytacji w Pszczynie, gdzie leży na cmentarzu, obok kościółka św. Anny.

Adrian Włodarski — ur. 1807 w Hajdukach, był 1830-32 wikarym w Lublińcu, potem administratorem, proboszczem i od 1835 dziekanem w Pyskowicach. Popierał akcję wstrzemięźliwości i pisał wiersze o tej tendencji. W 1854 został