Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/84

Ta strona została przepisana.

czas akcji przesunął a zarazem zacieśnił do kilku dni z tą wszakże różnicą, że tam dokonał przesunięcia wstecz o 2 lata, tutaj naprzód o parę miesięcy. Zyskiwał przez to możność odmalowania największego polskiego odpustu na Górze Chełmskiej na Podwyższenie św. Krzyża, którego wprawdzie w r. 1875 po wygnaniu franciszkanów nie było skutkiem zakazu rządowego, lecz który właśnie z woli poety miał się odbyć w poemacie z ogromną okazałością, niewidzianą bodaj od jubileuszu w r. 1864, a na jego obraz złożyć się miały częściowo dramatyczne szczegóły z ostatniego rzeczywistego odpustu w r. 1874. Metoda ta dawała jeszcze tę ukrytą korzyść dla wymienionych w nim księży i zakonników, gdyby ich pociągano o przypisane im w poemacie wynurzenia, że mogli jak najdobitniej im zaprzeczyć, jako iż odpustu w r. 1875 nie było i oni podczas niego niczego podobnego nie mogli mówić.
Przebieg odpustu polskiego na Podwyższenie Krzyża był od lat kilkunastu ustalony: odbywał się w dniach 14 września (Kalwaria ze stacjami Męki Pańskiej) i 15 września (stacje M. Boskiej), a przybywały nań pielgrzymki z dalszych okolic o 1—2 dni wcześniej, z bliższych 14 września rano. W pamięci poety tkwiły wspomnienia odpustu z r. 1874, ostatniego przed wygnaniem franciszkanów, a nie z r. 1875, którego nie było, oraz późniejszych po r. 1881, o czym poprzednio mówiłem, w szczególności zaś z r. 1885. Pierwotnie więc zakreślał akcję na niecałe 4 dni (tyle, ile w Starym Kościele Miechowskim), ale spostrzegłszy się, że nie odpowiadałoby to następstwu dni tygodnia w r. 1875, rozdzielił wypadki dnia drugiego na dwa i zahamował przez to akcję, która w pierwszych 3 pieśniach, a zwłaszcza w II i III, płynie powolnie, nabierając żywości w 3 ostatnich, stłoczona zaś jest szczególnie i szkicowana niemal w p. IV, na której najbardziej odbił się pośpiech w tworzeniu.

Akcja w poszczególnych pieśniach

Po tym dostosowaniu fikcyjnej akcji do roku 1875 przedstawiała się ona następująco: w pieśni I odbywają się przygotowania do odpustu w klasztorze, Gwardian wydaje odpowiednie zarządzenia, a zarazem usiłuje pod-