Strona:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf/90

Ta strona została przepisana.

czeniu zobaczenia się z Gwardianem i jakiejś tajemnicy, której Gwardian z obawą się domyśla. Określił wprawdzie poprzednio w rozmowie z br. Józefem przepowiednie o Gaszynach jako „gadania owczarzy i cyganek“ (I 256—257), ale tego chyba nie myślał naprawdę ani on ani autor, który z większą słusznością mógłby się do ich ojcowstwa przyznać. W pieśni drugiej niewiele, ale wcale ważnych słów rzuca ks. Grelich, przytaczając w II 169—186 zwięźle „liczne pogłoski“ o przedostatnim Gaszynie Protazym, o gorącej krwi rodu, o porwaniu Protazemu córki, o poszukiwaniu jej przez syna i jego zatraceniu się w świecie, o śmierci obojga rodziców, lecz to wszystko zajmuje tak mało miejsca, iż można się w tym dopatrywać potwierdzenia domysłu, że pierwotnie inaczej była rozłożona treść w obrębie dzisiejszych pieśni II—IV, W trzeciej pieśni wraca zwichnięta w drugiej proporcja między oboma wątkami, nie tylko bowiem odwiedziny Spinczyka u br. Aleksego (III 192—239) wraz z naświetleniem polskości pustelnika, lecz także poprzedzające ten ustęp i następujące po nim wzmianki o grobowcach Gaszynów stanowią istotne posunięcie w rozwoju tego wątku. Z tym łączy się prośba Gwardiana (III 464—471) o komunię dla Aleksego z kaplicy Trzeciego Upadku i przewidywanie bliskiej jego śmierci. Pieśń czwartą kończą pod niezupełnie trafną nazwą („Pamiętniki Aleksego“) dumki niby to ułożone w młodości przez Damiana Gaszynę, liryczna wstawka na wzór romantycznych powieści poetycznych. Poprzedzające ją i następujące po niej refleksje Spinczyka mają podkreślić kluczowy jej charakter do tajemniczej historii br. Aleksego, którego nie domyśla się Spinczyk, lecz powinien pojąć domyślny czytelnik, zwłaszcza jeśli zapamiętał III 239: „módl się corocznie na Ga… moim grobie“. W pieśni piątej mnożą się wzmianki o br. Aleksym, przerywając raz po raz opis procesji; rozwój jego choroby skłania Gwardiana do przeniesienia go do klasztoru i umieszczenia go w celi św. Aleksego, daje to sposobność do epizodu zawierającego legendę o św. Aleksym i osobliwy „obrok duchowny“ wysnuty z niej przez br. Jukunda. Tu także następuje nawiązanie do pieśni VI, odkąd pojawia się „wąsal krnąbrnej twarzy“, po raz pierwszy przy przenosinach Aleksego z pustelni do klasztoru.