Strona:Nowe baśnie z 1001 nocy.djvu/31

Ta strona została uwierzytelniona.



Cudowna lampa.

W jednem z większych miast w Chinach mieszkał wiele, wiele lat temu pewien uczciwy ale ubogi krawiec.
Miał on gospodarną i dobrą żonę i leniwego jedynaka imieniem Aladyn.
Chłopiec ten był utrapieniem dla ojca. Nie chciał nic robić, niczem się zająć, a gdy biedny krawiec napędził go niekiedy do pracy, korzystał natychmiast z odwrócenia się lub odejścia na chwilę i zmykał czemprędzej do swych, równie próżniaczych towarzyszy.
Cierpiał nad tem mocno pracowity krawiec, nareszcie rozchorował się ze zmartwienia i umarł.
Pozostała nieszczęśliwa wdowa, której tembardziej Aladyn nie chciał słuchać.
Bieda więc panowała wciąż w domu i często bardzo nie starczyło nawet na chleb.