Strona:Nowe poezye Ernesta Bulawy.djvu/015

Ta strona została uwierzytelniona.

I znów stanie na tym globie
Chrystus! w szatach męczennicy
Duch! z narodu gołębicy!..
Od żelaza — niech nam wola
Zżelaznieje!
Niech swawola,
Skuta w woli pęta dzielne
Padnie — i spruchnieje!
Runą bramy, w proch piekielne,
Naród człowiek — aż do Boga
Dłonie wolne! nieśmiertelne
Duchem wzniesie po nad wroga
I osłoni go od gromu,
Po nad progiem wolnych domu!
Gwiazdo Polski! na niebiosach!
Witaj! witaj! mi słoneczna!
Z tobą w dobrych i złych losach
Wierni idziem — boś ty — wieczna!..
W górę orły!.. słońc świtanie!
O! boskie! weselne!
W ludzkości natchnione!
Zmartwychwstanie
Ludów dzielne
Czynem — wymodlone!..