Strona:Nowe poezye Ernesta Bulawy.djvu/080

Ta strona została uwierzytelniona.

Czyż odpędzić i odprawić
Pszczołę i motyla?
Samej w łzach się rosy pławić
I odkwitnąć gdzieś na grobie
W samotnej żałobie?..



Poeta.

Słuchaj różo krasnolica,
Jest dziewica
O to samo niespokojna
A większemi wdzięki strojna —
Jutro przyszlę ją do ciebie,
Z nią się poradź w tej potrzebie —
Bo mnie żal was — i natchnienie
Tutaj wpada w zamyślenie…






Cóż się stało — ? raz po burzy
Zeszły się dwa wdzięki,
Helenka się radzi róży,
A róża Helenki…
Uchwaliły wreszcie obie
Strzedz się w blasku nieba
Gąsienicy w każdej dobie,
Której żeru trzeba —
Co o obowiązkach gada,
A kielich podjada…