Strona:Nowe poezye Ernesta Bulawy.djvu/097

Ta strona została uwierzytelniona.
Strofy.



Motylu Psychy! ścigam cię łąkami!
Z kwiatów na kwiaty uchodzisz tęczowy,
Motylu Psychy! górami! lasami!
Tam nieskończoność! nad wody! dąbrowy!...

Ścigam cię wiecznie, bez końca i końca,
Kiedy cię schwycę — życie me ustanie,
Na serca zgasłym odpocznij wulkanie,
Tam cię ogrzeje jasny promień słońca...

Nad snem bladego opuść skrzydło czoła,
Gdy księżyc spłynie — nad kolumną białą
I uśnij w róży, co ręką nieśmiałą
Sadzona, wzrośnie, cichego anioła...