Strona:Nowe poezye Ernesta Bulawy.djvu/145

Ta strona została uwierzytelniona.
Autorowi dramatu
Gwiazda Syberyi


O smutny piewco polskiego narodu
Nie dość poczczony dziś! tyś nieśmiertelny!
Nie arystarchów o twego rapsodu
Treść pytaj, nadto on nieskazitelny
By go sądami nie skazili — ludzie!
Ale płaczącej wczoraj całej sali
Pytaj — co w sercach swoich odczuwali!...
Ty nie wiesz sam, o twoich natchnień cudzie!
Jak ten twój starzec co nie wie, że ślepy,
Tak dramat Polski, nie wie, że widomy!...
Choć jest wyrostkiem — więc mu roztwórz sklepy
Ciemne — gdzie dotąd został nieznajomy…
Co do mnie, nie wiem jakie czyje sądy,
Lecz twoja gwiazda śród piekieł Caratu,
Zda mi się wróżyć niedalekie lądy
O ty — Kolumbie! Polskiego dramatu!...

(Lwów 14. X. 1872).





br />