Strona:Nowelle (Halévy) 62.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Nie obawiaj się pan.
— Zresztą... możesz pan powtórzyć; nic nie szkodzi, to takie pospolite nazwisko. Państwo ma interes w małżeństwach z miłości; w ten sposób bowiem łączy się ubogi młodzieniec z bogatą panną, albo uboga panna wychodzi za bogatego młodzieńca. To wprawia pieniądze w ruch, zapobiega by nie pozostawały w miejscu, powoduje obieg kapitałów. Otóż, dawniej, trzy czwarte małżeństw z miłości zawiązywało się przez taniec. Obecnie spotykają się panny z kawalerami, przelotnie, w salonach wystawy sztuk pięknych, w muzeach, w Operze Komicznej. Rozmawiają z sobą, — bardzo dobrze; ale rozmowa nie wystarcza... Rozum coś znaczy, lecz nie stanie za wszystko. Przetańczenie walca dostarcza objaśnień, jakich od rozmowy nie można się spodziewać. Krawcowe tak daleko dochodzą teraz w swej sztuce, że oko łatwo oszukać, ale rękę wprawnego tancerza, nigdy! On się może bardzo dobrze przekonać o prawdziwym stanie rzeczy.
— Oo! oo!
— To mu nie przeszkadza być zupełnie delikatnym i przyzwoitym. Ja, naprzykład zawdzięczam swoje szczęście walcowi. Pani Morin nie była jeszcze panią Morin... kręciłem się koło niej, alem się wahał. Wydawała mi się chudą... a przyznaję, żem takiej żony nie chciał... wahałem się więc, kiedy jeden z moich przyjaciół wyprawił balik. Zapraszam do pierwszego walca tę, która miała być towarzyszką mego życia. Od razu uczułem pod ręką rozkoszną kibić, jednę z tych, co zarazem pełne i rozpływają się...