Strona:Nowy Nick Carter -02- Skradziony król.pdf/48

Ta strona została skorygowana.

aureoli blasków wyłonił się z postumentu przepiękny, szczerozłoty posąg Króla Illirji, arcydzieło sztuki złotniczej 16-go wieku.
— A teraz mogę dokończyć me opowiadanie rzekł spokojnie Nick Carter.
Raczo zażądał od Lazara, którego weksle poskupywał, tej pałeczki, której sekretarz używał jako obsadki i na której końcu znajdował się klucz, wprowadzający w ruch mechanizm Króla Illirji i pozwalał ukryć posąg w jego postumencie. Lazar nie chciał dać mu klucza, gdyż sam miał zamiar ukraść statuę. Aby zyskać na czasie, zaproponował mu sprzedaż na wspólny rachunek powierzonych mu klejnotów królewskich. Raczo zgodził się na to, ale nie chciał wyrzec się nadziei skradzenia posągu. Lazar zdążył już ukryć posąg w postumencie. Podejrzenia padły na Raczo, znalazł się on pod dozorem policji, ale zdołał zmylić czujność władz, wciągnął go w zasadzkę i zabił. Ale Lazar nie miał przy sobie obsadki. Raczo znalazł przy nim natomiast upoważnienie do skopjowania klejnotów królewskich. Oceniając ważność tego dokumentu, który w rękach przeciwników Waszej Królewskiej Mości mógłby stać się niebezpieczną bronią, przyszedł on do mnie, prosząc o opiekę. Podczas rewizji w mieszkaniu Lazara odnalazł wreszcie obsadkę. Ale wówczas właśnie popełnił błąd i zbiegł. Uchwyciłem wtedy tajemniczy związek, zachodzący między temi wszystkiemi zawiłemi faktami i zaaresztowałem Raczo.
W Rzymie odzyskałem klejnoty, które przez